Forum zbierające ludzi, którzy słuchają prawdziwego rapu
Apokalipsa
Idę sam ulicą, która tętni pustką,
wyglądam jak zbite ręką lustro.
Śmiertelny wirus wciąż we mnie krąży,
moje antidotum i mój lekarz nie zdążył.
Miasto umarło, już nie czuje oddechu,
nie widzę w oknach ludzi, nie słyszę śmiechu.
Zbliża się koniec brak możliwości ocalenia,
nikt nie będzie miał nic do powiedzenia.
Do stracenia nic mi nie pozostało,
straciłem wszystko mą duszę, me ciało.
Nikt nie chce patrzeć na to co się dzieje,
nawet kurwa wiatr ustał i już nie wieje.
Zostaw wszystko uciekaj z miasta,
nie pomoże Ci nawet OSTR'ego szesnastka.
I nikt nie postanowi nic z tym zrobić,
to jest zagłada dzieciaku, a nie kurwa aerobik.
Ref:
Zamiary Boga są oczywiste,
zamienić cały świat w pył,
zostawić po nim bliznę.
To nieważne jaki był,
zniszczyć go doszczętnie,
zamienić cały świat w pył,
i niech szatan klęknie.
Może słabe, ale wymyślone na biegu.
Ostatnio edytowany przez Robin (2011-10-23 02:08:52)
Offline
Nawet fajnie wyszło.
Ciekawy refren.
Offline