Forum zbierające ludzi, którzy słuchają prawdziwego rapu
Moje życie nie jest nudne. Codziennie rano czyszczę mój Szpon Beliara, paląc jednocześnie blanta. Potem wpieprzam tosty z szynką z kretoszczura. A że jestem wegetarianką, to zrywam tą szynkę z drzewek rosnących wokół mojego domu. Tak w sumie to mieszkam w Chacie Rybaka i co rok organizuję Sunrise'a, następnie zaś Woodstock. Po południu idę na łąkę i zbieram kwiatki dla mojego boga Beliara, po czym idę zabić parę orków do pobliskiej Górniczej Doliny. Kiedy już skończę expić, rozpalam ognisko przed Starą Kopalnią i zapraszam moich dobrych ziomków: Shellera, Gurala, Pyska, Peję, Sobotę, czasami wpadnie Wdowa i Gabi i wspólnie sypiemy koks. Jak więc moje życie miałoby być nudne?
A tak poważnie, powyższe to oczywiście żart. Nie nudzę się, jestem raczej osobą, która ma 100 pomysłów na minutę i większość chce wykorzystać.
Offline