O to moje pytanie - w jakim świecie chcielibyście żyć ?
W świecie Gwiezdnych Wojen, w świecie World Of Warcraft, w świecie Harrego Pottera czy przenieść się do jakiejś ulubionej gry wojennej?

A może w czasy Jezusa Chrystusa, w ery największych wojen średniowiecza, w czasy II Wojny Światowej albo chcielibyście życie w Sparcie i szkolić się na bezwzględnych żołnierzy? 

Ja bym chciał iść spać i obudzić się w świecie wymyślonym przez wielkiego pisarza, człowieka który jest moim autorytetem   - J.R.R.TOLKIENA - w świecie Władcy Pierścieni. Bym był zwykłym Hobbitem. Sadziłbym "trawkę" w ogródku (na legalu), nie żyłbym w świecie skurwysynów i w świecie, w którym człowiek pragnie tylko pieniądza. Bym był wolnym Hobbitem i zapieprzał bym wszędzie na bosaka.
Codziennie rano wychodziłbym do lasu i paliłbym zioło. Ten świat by był cudowny. Wiecie co jeszcze by było piękne? Nie było by w tym raju tych wszystkich fabryk, samochodów i blokowisk a co za tym idzie nie było by zabrudzeń i syfu na świecie. Wszędzie byłyby lasy, ogródki, łąki i pola.
Na tym świecie tlen był by świeższy i zdrowszy niż tutaj, na Ziemi.
Niestety....Sami na własne życzenie niszczymy ten świat.
Dopiero na łożu śmierci zdamy sobie sprawę z tego że życie na Ziemi to zwykła rutyna.
Nie było by korupcji. Nie było by podstawiania wszystkiego pod pysk. Po jedzenie musiałbym chodzić sam. Nie znałbym smaku luksusu. Co wieczór chodziłbym do karczmy żeby spotkać się przyjaciółmi (przyjaciółmi dla których nie ważny by był pieniądz i zysk ale rodzina, rodacy i honor) 

Nienawidzę tego świata ponieważ każdy chcę być lepszy od każdego. Człowiek nie może żyć w zgodzie z natura i z braćmi. Nie rozumiemy się na wzajem i nigdy się nie zrozumiemy. Co raz więcej jest ludzi którzy zabijają z zimną krwią niewinnych ludzi. Ciągle narzekamy na nasz system ale pamiętajmy że to także my go tworzymy. My jesteśmy cząstką  systemu i nic tego nie zmieni.
Wreszcie może w dalekiej, może w bliskiej przyszłości rasa ludzka wraz z zaawansowaną technologią znikną i nie będzie już Nas oraz całego otaczającego nas gówna.

"Ten świat jest piękny tylko ludzie to skurwysyny"
------------------------
Taka jest wizja mojego świata.
Marzę o tym od dłuższego czasu żeby się już nigdy nie obudzić i wejść w te krainę.
W świat natury, piękna i ludzi, którzy bez względu na to jak żyją i w jakiej są sytuacji zawsze podadzą Ci rękę byś wstał i znalazł cel swojego życia...

Lata '90 XX wieku. Największa siła rapu przypada właśnie na te lata. Nagrywać wraz z Pac'iem i Snoopem, oraz mieć za producenta Johnny'ea J oraz Dr. To by było coś. Jechać 7 września, '96 z ziomalami karawaną przez Las Vegas, wiedząc, co zaraz się stanie. Nie chciałbym ratować Pac'a. Strzelał bym w wóz. Nie chciał bym, żeby Tupac stał się kimś, kim jest teraz Snoop - kapusiem na ulicy oraz frajerem XXI wieku. Wtedy to było by życie. :D Ale nic straconego - mogę zdziałać wszystko teraz, tutaj. :D

OSTR - Ale masz fazę... xD

Nie ma fazy, dobrze określił świat. Kurde widzisz ile ten internet daje nie wiedziałem że masz AŻ TAKIE SPOJRZENIE NA TO WSZYSTKO.

Ja nie mam określonego dokładnie miejsca, czasu, też chciałbym żyć w latach 90 XX wieku a Ameryce. Ale ogólnie zawsze znajdą się jakieś wady. Ogólnie nie chciałbym rasizmu, korupcji, nienawiści, chamstwa.

Niby my moglibyśmy nawet to zmienić, ale...W piekle chcecie być aniołami ? To samobójstwo.

Pac nim był. Mają czarnego prezydenta. Więc jak? Nadal uważasz, że to głupi pomysł?

Nie, ale chodzi mi tutaj o młodzież, u nas w szkole jest, hmm nie więcej niż 10 osób które nie są rasistami...

Tak może i moja faza jest zbyt oddalona od rzeczywistości bo w końcu to tylko wytwór wyobraźni Tolkiena.
I dokładnie, w każdym świecie znajdą się wady. Tak naprawdę problemy w pewnym sensie muszą nam towarzysz. Jeżeli wszystko szło by po naszej myśli ten smak przygody i wolności nie byłby tak niepowtarzalny.

Pomyśle nad tym w świecie złudzeń już niedługo.

Ej ile czasu żyją muchy bo mi już 4 dzień taka wkurwiająca lata i siada na mnie ciągle kurwa.

Whoop that btich! XD

Świat bez problemów. LuuuL